Zima wrociła ???

Środa, 8 lutego 2012 · dodano: 08.02.2012 | Komentarze 2

Czyżby wróciła śnieżna zima do Elbląga? Pogoda od rana rewelacyjna w porównaniu z ostatnim tygodniem ( można stwierdzić że mamy upał :)wiec z rana postanowiłem trochę pojezdzic zrobiłem kółeczko Elbląg - Jegłownik - Wiktorowo - Helenowo - Elbląg. Wieczorem przyszedł jednak nie dosyt bo pogoda naprawdę fajna jak na zimę się zrobiła wiec postanowiłem zrobić jeszcze jedno kółko. I co? Warunki znacznie się zmieniły. Spore opady śniegu utrudniały widoczność a drogi mało uczęszczane po prostu poznikały :) Przez cała trasę nie spotkałem naszych kochanych drogowców przy pracy a uważam ze jest już co robić na drogach. Kilka fotek z wyjazdu widać że pada :) Wycieczka zakończona strata tylnego błotnika, widocznie zmarzł i przy przejeździe przez hopka porostu odpadł :(

Elbląskie koksowniki © bartek001

Troszke śniegu na trasie :) © bartek001

Zima przyniosła straty © bartek001

Znowu trzeba odsnieżać :( © bartek001

Spokojnie po Elblągu

Wtorek, 7 lutego 2012 · dodano: 07.02.2012 | Komentarze 0

Nareszcie mróz zelżał łatwiej się jeździ. Postanowiłem trochę się pokręcić po Elblągu aby zaczerpnąć świeżego powietrza prze pójściem na nocna zmianę do pracy:(

Spokojnie po Elblągu

Niedziela, 5 lutego 2012 · dodano: 05.02.2012 | Komentarze 0

Mimo sporego mrozu postanowiłem dziś pokręcić się chwilkę na rowerku -18 było znośne dzięki słoneczku które fajnie dziś przygrzewało

Spokojnie po Elblagu

Sobota, 4 lutego 2012 · dodano: 04.02.2012 | Komentarze 0

Spokojna przejażdżka po mieście dla zaczerpnięcia tlenu :)

Dzień pod tytułem "Reanimacja Auta "

Środa, 1 lutego 2012 · dodano: 01.02.2012 | Komentarze 3

Dzień moich urodzin zaczął się fajnie życzenia od dziewczyny reszty rodziny itp:)
No ale co dobre szybko się kończy :( godz 9:30 stwierdziłem ze po raz pierwszy moje auto zaniemogło ( a dokładniej akumulator ) na miasto udałem się rowerem szukając dobrego tapicera i załatwiając inne mniej lub bardziej ważne sprawy.I w ten sposób nakręciłem skromne 20 km. Dzięki uprzejmości kolegi z Jazowa udało się tez wskrzesić auto ( szelki dobra rzecz :) Na sam koniec dnia postanowiłem jeszcze chwile wyjechać na miasto zobaczyć co słychać i tak jadać przypomniałem sobie ze kolega zabrał szelki ze sobą a mi mogą się przydać rano jak będę chciał pojechać do pracy wiec pojechałem do Jazowej. Lepiej dmuchać na zimne bo rano może być ZONK :)